Geoblog.pl    qoobson    Podróże    Tajlandia Indonezja VI 2009    Chillout na Bali
Zwiń mapę
2009
07
cze

Chillout na Bali

 
Indonezja
Indonezja, Kedonganan
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 11784 km
 
Dolecielismy na Bali bez przygod. Szybko kupilismy bilet na taksowke (tak, tak) i w mgnieniu oka bylismy w hotelu.

Puri Bambu nas nie zawiodl, tak jak w opisie z tripadvisor jest zaciszny i bardzo balisjki (przynajmniej zgodnie z naszymi wobrazeniami o wyspie, a te jak wiadomo lubia byc kompletnie chybione). Zaleta jest ganek w pokoju, a za tuz za gankiem basen z orzezwiajaca woda i bar z jeszcze bardziej orzezwiajacymi napojami. Tego bylo nam trzeba po duchocie w Bankoku.

Sama miejscowosc bardziej przypomina te znane nam z malezyjskich prowicnji i nie jest to zle skojarzenie. Nie mozna nazwac Jimbaran kurortem pelna geba. To raczej ulicowa wies z kilkoma marketami i innymi punktami uslugowymi (czas na pranie!!). Jego najmocniejsza strana, sa znane na caly swiat, a przynajmniej na cale Bali kanjpy ze swiezym polowem grilowanym i serwowanym jako "sunset dinner" przy swieczkach i akompaniamencie lokalnych muzykow.

Poza kapielami w basenie, drzemka na lezaku, testowaniem lokalnego browaru (Bintang wpisuje sie do hasla chocby piwo bylo z...) i konsumpcja, udalo nam sie zorganizowac jutrzejszy dzien. Nie musielismy dlugo szukac (to mi sie tu podoba) i juz mamy wynajety woz z kierowca na objazd poludniowej czesci wyspy. Poza tym o swicie zmierzamy na targ owocow (dla Majki) i do pralni (dla ludzkosci). Oczywiscie w planach takze sunset dinner, basen itd...

Maja wzbudza ogolny entuzjazm i wyraznie jej sie to podoba. To urodzony podroznik. Dzielnie znosi kazda niedogodnosc, a nowe miejsca, ludzi i wrazenia przyjmuje z odpowiednim dla urodzonego podroznika entuzjazmem. Jest cudowna.

Wracamy do odpoczywania.

Troche tu gorzej z netem - jeden, wolny i platny komp, wiec moga byc male opoznienia w relacjach. Niemniej zacheceni waszymi komentarzami postaramy sie dalej karmic was relacjami z azjatyckiej pordozy we troje.

MAJ

PS. Niech ktos za mnie zaglosuje. Z bolem, ale na PO (kto jest w Wwie?).




 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (1)
  • zdjęcie
Komentarze (4)
DODAJ KOMENTARZ
A tym razem bez J, bo właśnie się pluska pod prysz
A tym razem bez J, bo właśnie się pluska pod prysz - 2009-06-07 21:41
Za późno. Jestem z natury konformistą i na pewno zgodnie z twoim apelem postawiłbym krzyżyk na PO. Za drobna opłatą mógłbym nawet zaagitować Julitę, a wtedy oddałbyś dwa głosy w cenie jednego. Niestety - po gruszkach, właśnie wróciliśmy spod urny (wyborczej). Ale myślę, że po chwili refleksji i zadumy, byłbyś gotów poprzeć nasz wybór, więc nie ma co rozpaczać.

Newsflash...

Frekwencja zdaje się całkiem niezła. Niestety na własne oczy widziałem głosujących na Libertas. W liczbie dwóch osób. To oznacza, że Zawisza & Co jeszcze przed kolacją przebili prognozy wyborcze o jakieś 100%. Będę informował, bo jeżeli to trend ogólnopolski, może będziecie chcieli zrewidować chęci powrotu do UE.

Pozdrówki i całusy
 
qoobson
qoobson - 2009-06-08 09:30
no coz, trudno. i tak moje dodtychczasowe wybory to pasmo klesk i porazek, wiec moze i lepiej, ze zamiast wypelniac obywatelskie obowiazki pod sztandarem bialo czerwonym buduje pkb spod czerwono bialego...
 
BB,DJ
BB,DJ - 2009-06-08 17:01
Pozdrawiamy i przesylamy moc buziakow. Zyczymy milego odpoczynku na Bali no i czekamy na kolejne Wasze wrazenia z wycieczek po wyspie. Jak palec Agi , wszystko juz ok z brzuchami ? A moze by tak jakies zdjecie Majusi??? Calusy
 
geminus
geminus - 2009-06-08 17:30
Bede na Bali w zimie. Podaj prosze ile placiles za hotel ? Moze jakies inne ciekawe spostrzezenia ? Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki.
 
 
qoobson
Jakub Stępień
zwiedził 2.5% świata (5 państw)
Zasoby: 21 wpisów21 36 komentarzy36 4 zdjęcia4 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
18.03.2011 - 04.04.2011
 
 
02.06.2009 - 22.06.2009